Holenderski właściciel farmy i kierownik pod zarzutem sprzedaży skażonych jaj; zmarła jedna osoba.
Dwie osoby w Holandii zostały oskarżone o świadomą sprzedaż jaj skażonych Salmonellą.
Sprawa w Sądzie Rejonowym w Zwolle dotyczy wydarzeń z 2017 roku i dotyczy duetu, który był wówczas właścicielem i zarządcą gospodarstwa rolnego.
Prokuratura uważa, że odkrycia Salmonelli zostały ukryte z powodów finansowych. Oskarżeni zaprzeczają, jakoby wiedzieli o zanieczyszczeniu.
W czerwcu 2017 roku 22-letni mężczyzna zmarł w Niemczech po chorobie spowodowanej niewydolnością wielonarządową z powodu zatrucia krwi. Cierpiał na infekcję Salmonellą spowodowaną jedzeniem żywności z zakażonych jaj. Salmonella została zgłoszona jako prawdopodobna przyczyna zatrucia krwi.
Osiem z 11 osób, które wybrały się na grilla w 2017 roku, zachorowało na infekcje Salmonellą. Jaja zostały zakupione w supermarkecie w Niemczech i pochodziły z holenderskiej farmy.
W Holandii rejestracja Salmonelli na fermach drobiu odbywa się w bazie danych. W przypadku zarejestrowania pozytywnego wyniku testu do holenderskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności i Produktów Konsumpcyjnych (NVWA) automatycznie wysyłany jest raport, aby agencja mogła ocenić i ograniczyć ryzyko dla zdrowia publicznego. Hodowcy drobiu powinni również skontaktować się z NVWA w przypadku pozytywnego wyniku na Salmonellę.
Dochodzenie wykazało jednak, że dwa pozytywne testy z przedmiotowego gospodarstwa nie zostały zgłoszone do NVWA ani zarejestrowane w bazie danych. Ponieważ skażenie Salmonellą w czerwcu 2016 r. nie było znane, jaja, które mogły zostać skażone, mogły być sprzedawane jako jaja spożywcze do spożycia przez ludzi, podczas gdy powinny być sprzedawane wyłącznie jako jaja przemysłowe. Jaja stołowe mogą być sprzedawane po wyższej cenie.
Incydent skażenia Salmonellą może być kosztowny dla fermy drobiu. Władze oszacowały, że rolnik zaoszczędziłby od 11 700 EUR (12 800 USD) do 20 200 EUR (22 100 USD) miesięcznie, gdyby tego nie zgłosił.
Oskarżeni zaprzeczają, że byli świadomi zanieczyszczenia stodół, ale władze twierdzą, że o tym wiedzieli.
Prokuratura stwierdziła, że podejrzani nieostrożnie przestrzegali zasad dotyczących monitorowania Salmonelli i podejmowali ryzyko związane ze zdrowiem publicznym dla własnego zysku.
Agencja chce takiej samej kary dla dyrektora i zarządcy zamieszanej farmy. Byłoby to 200 godzin prac społecznych i kara więzienia w zawieszeniu na sześć miesięcy. Firmie grozi również grzywna w wysokości 140 000 EUR (153 700 USD). Sąd podejmie decyzję 25 maja.
Tymczasem holenderskie grupy sektora drobiarskiego postanowiły wstrzymać dotacje na szczepionkę Salmonella.
Centralna Organizacja ds. Jaj Wylęgowych i Piskląt (COBK), LTO/NOP i Holenderski Związek Hodowców Drobiu (NVP) stwierdziły, że decyzja była spowodowana niskim wkładem, który nie jest już proporcjonalny do obciążenia administracyjnego.
UE ogranicza swój wkład w zapobieganie chorobom zwierząt i ich zwalczanie. Oznacza to, że dotacja na szczepienia przeciwko Salmonelli wyniesie 30 procent w 2023 roku.
Grupy stwierdziły, że spodziewają się, że hodowcy drobiu będą nadal szczepić po wstrzymaniu dotacji UE z powodów, w tym bezpieczeństwa żywności. Dodali, że ten ruch może sprawić, że szczepionki będą nieco tańsze.
Hodowcom drobiu doradzono, aby szukali pomocy, który rodzaj szczepionki, zarówno Salmonella Enteritidis, jak i Salmonella Typhimurium, lub tylko ta pierwsza, najbardziej im odpowiada.
Autor: Joe Whitworth
Dutch farm owner, manager up on charges of selling contaminated eggs; one man died